Doradztwo Finansowe w Polsce budzi różne skojarzenia i opinie. Poznając nowe osoby często pytam o znajomość zawodu doradcy i skojarzenia z nim związane. Opnie są bardzo różne i w dużej mierze zależą od wieku oraz doświadczenia życiowego mojego rozmówcy. Wielu osobom wydaje się, że doradca finansowy jest specjalistą pracującym tylko z dużymi firmami i zamożnymi ludźmi. Często słyszę, że trzeba mieć co najmniej kilkaset tysięcy złotych, aby w ogóle myśleć o spotkaniu z doradcą. Innym z kolei wykonywany przeze mnie zawód kojarzy się
z pośrednikiem finansowym, który chce za wszelką cenę sprzedać klientowi produkt, na którym zarobi najwięcej. Jest także spora grupa osób, która nie ma najmniejszego pojęcia, czego mogłaby od doradcy oczekiwać.
W 2010 roku zawód doradcy został wpisany do polskiej klasyfikacji zawodów. Powstał także standard zwodu doradcy finansowego, który brzmi następująco:
„Doradca finansowy opracowuje indywidualne plany finansowe dla klientów na podstawie przeprowadzonej analizy ich sytuacji, potrzeb finansowych oraz dostępnych na rynku finansowym produktów. Doradca finansowy jest zawodem analitycznym, wymagającym umiejętności interpersonalnych. Celem pracy doradcy jest ochrona majątku klienta i realizacja celów zapewniających klientowi bezpieczeństwo finansowe. Doradca przed zaoferowaniem klientowi usługi doradztwa przeprowadza analizę jego indywidualnej sytuacji i potrzeb finansowych. Przedstawienie informacji klientowi następuje w bezpośredniej rozmowie lub w formie pisemnej przez wypełnienie stosownego formularza. Plan finansowy zarekomendowany przez doradcę uwzględnia potrzeby finansowe klienta, wskazując kierunki ich realizacji w krótkim i długim okresie. Rekomendowane przez doradcę produkty finansowe pochodzą z oferty jednej lub wielu instytucji finansowych. Doradca wyjaśnia klientowi istotę rekomendowanego produktu finansowego, ryzyka związanego z jego nabyciem oraz informuje o systemach gwarantujących bezpieczeństwo majątku klienta. Doradca może specjalizować się w wybranym obszarze rynku finansowego, może też polecać usługi innych doradców specjalizujących się w przepisach podatkowych, prawie gospodarczym i cywilnym, obrocie instrumentami finansowymi, ubezpieczeniach, obrocie nieruchomościami itp. Doradca może działać w imieniu jednej wybranej instytucji finansowej lub niezależnie prezentując oferty kilku instytucji.”
Doradca finansowy, a polskie realia
W Polsce doradztwo finansowe jest, moim zdaniem, dość słabo rozwinięte. Uważam, że na taki stan rzeczy wpływ mają trzy główne czynniki:
– niska świadomość społeczeństwa dotycząca finansów osobistych oraz roli doradcy w gospodarstwie domowym;
– bardzo zróżnicowane kompetencje doradców finansowych – zawód ten nie jest licencjonowany, co za tym idzie praktycznie każdy może nazwać się doradcą finansowym. Istnieją doradcy, którzy krzywdzą swoich klientów często nie zdając sobie z tego sprawy. Problem ten dotyczy także wielu wolnych zawodów np. fizjoterapeutów;
– jakość rozwiązań finansowych w Polsce – istnieją inwestycje, które od samego początku są skazane na niepowodzenie, ubezpieczenia o bardzo niskiej jakości, a także ekstremalne drogie kredyty. Obserwując rynek już od prawie dziesięciu lat zauważam pewną poprawę tego aspektu – dzięki działaniom KNF i UOKiK produkty finansowe są coraz lepsze, coraz doskonalsze.
Wyobraź sobie nieświadomego klienta, który spotyka niekompetentnego doradcę posiadającego w swojej ofercie niskiej jakości produkty finansowe. Z takiej współpracy nie może wyjść nic dobrego, prawda?
Warto także zwrócić uwagę na kwestię etyki pracy doradcy i kwestię jego wynagrodzenia. Standardem rynkowym jest fakt, że doradcę wynagradza instytucja finansowa. Budzi to pewne wątpliwości i obawy. Klienci zastanawiają się, czy przy doborze rozwiązań doradca na pewno bierze pod uwagę ich interes, czy może bardziej swoje korzyści, które może osiągnąć. W mojej opinii szalenie ważne jest etyczne podejście doradcy do pracy oraz zaufanie klienta.
Należy jednak pamiętać, że doradca może być wynagradzany za sporządzenie planu finansowego czy konsultacje – podobnie jak wynagradzany jest lekarz czy prawnik. To rozwiązanie wydaje się być idealne, ale polskie społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe, aby płacić doradcy finansowemu – chociaż odnoszę wrażenie, że coraz więcej osób jest na to przygotowana. Powstaje jeszcze kolejne pytanie. Doradca zostanie wynagrodzony przez klienta i instytucję finansową to zarobi podwójnie. Jak dostanie wynagrodzenie od klienta to klient dodatkowo musi udać się do instytucji finansowej po rozwiązania, które może otrzymać od swojego doradcy. Dzięki temu oszczędza swój czas. W tym przypadku zostaje do rozwiązania kwestia etyki…Rozwiązaniem jest wzajemne zaufanie.
Niska świadomość większości osób odnośnie doradztwa wynika z faktu, że w naszej kulturze przyjęło się, że każdy najlepiej zna się na swoich finansach – przecież Polak zna się najlepiej na wszystkim. Ten sam problem mają lekarze – statystyczny Kowalski za najlepszego specjalistę uważa doktora Google, tam według niego można znaleźć lekarstwo na każdą chorobę.
Każdy kiedyś zaczynał, ale może się zdążyć, że osoba, która od dłuższego czasu aktywnie pozyskuje wiedzę odnośnie finansów osobistych będzie lepsza od początkującego doradcy. Pytanie tylko czy lepsza od profesjonalisty? Profesjonalisty, który rozwija swoją wiedzę i zajmuje się finansami osiem godzin dziennie od kilku czy kilkunastu lat. Szczerze mówiąc nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi, którzy czytając artykuł o tematyce medycznej w prasie codziennej, stwierdzają, że wiedzą, co im dolega. Mało tego – znają na to lekarstwo! Następnie udają się do lekarza
i wręcz naciskają, że chcą się leczyć na ten konkretny przypadek. To samo podejście od lat obserwuję u ludzi w kwestii finansów osobistych.
Niestety proces szkolenia doradcy w naszym kraju jeszcze pozostawia wiele do życzenia. Dopiero od niedawna pojawiły się kierunki studiów podyplomowych o specjalności doradztwo finansowe. Od 2005 r. działa Europejska Akademia Planowania Finansowego (EAFP), która szkoli i certyfikuje doradców. Niestety szkolenia i certyfikacja w ramach EAFP jest dobrowolne, a sam certyfikat jeszcze nie jest rozpoznawalny.
Pracując w branży od lat mogę śmiało stwierdzić, że liczba zadowolonych z pracy doradcy finansowego ludzi stale rośnie. Jako właściciel firmy doradztwa finansowego (TDF Polska Sp. z o.o.) uważam, że dziś znacznie łatwiej znaleźć klienta niż doświadczonego, wszechstronnego doradcę gotowego do pracy z ludźmi.
Doradca finansowy za granicą
W Stanach Zjednoczonych zawód doradca finansowy CFP (Certified Financial Planner) pojawił się w 1969 roku. Do Europy, a konkretnie do Wielkiej Brytanii zawitał w 1986 roku. W tych krajach jest to bardzo elitarny zawód, a społeczeństwo aktywnie korzysta z usług doradców. W USA rząd promuje korzystanie z usług doradców z tytułem CFP, a uczelnie wyższe kształcą absolwentów w tym kierunku. Zdobycie tytułu CFP wymaga nie tylko formalnego wykształcenia, ale również trzech lat praktyki zawodowej. Na uwagę zasługuje fakt, że nawet na tamtym ryku tylko połowa doradców jest wynagradzanych przez klientów, a reszta przez instytucje finansowe. Mimo tego, że zawód doradcy cieszy się uznaniem, doradcy zza oceanu również borykają się podobnymi wyzwaniami jak brak świadomości klientów czy niechęć do oszczędzania.
Jak to wszystko powinno wyglądać?
Finanse osobiste to wielka układanka – puzzle, gdzie Ilość elementów do połączenia czasem może przytłaczać.
Z jednej strony są Twoje marzenia, plany, chęć finansowego zabezpieczenia rodziny. Ważne jest dla Ciebie Twoje zdrowie, budowa i ochrona zgromadzonego majątku. Chciałbyś mieć świadomość, że określone kwoty będą dostępne niezależnie od okoliczności. Z drugiej strony układanki jest wiedza doradcy na temat rozwiązań finansowych, podatków, prawa oraz setki rozwiązań finansowych – kont bankowych, lokat, kredytów, niezliczonych inwestycji oraz ubezpieczeń. Doradca powinien poznać Twoją sytuację, opracować odpowiedni plan i pomóc Ci w idealnym dopasowaniu Twoich finansowych puzzli.
W mojej ocenie o kwestii wynagrodzenia doradcy powinien decydować klient – wybrać model współpracy. Chcesz płacić za spotkanie czy może wolisz, aby doradca był wynagradzany przez instytucje finansowe?
Podstawa współpracy jest wzajemne zaufanie, które powoduje, że niezależnie od wybranego modelu, obie strony będą usatysfakcjonowane. W mojej opinii, każda rodzina powinna mieć swojego zaufanego doradcę finansowego, który dba o poszerzanie podstawowej wiedzy finansowej, pomnażanie oraz ochronę majątku.
Mam nadzieję, że w perspektywie kilku najbliższych lat właśnie takie będzie doradztwo finansowe w Polsce.