Wakacje to czas spustoszenia i relaksu. Spustoszenia w portfelu oczywiście ? Jak temu zaradzić i sprawić, żeby błogi stan urlopowego relaksu nie skończył się depresją po zalogowaniu na konto po powrocie z wakacji? Poniżej sześć prostych sposobów na zmianę wakacyjnych finansów.
Kontrola bez budżetu
Zapisywanie wydatków i budżet domowy są wyzwaniem na co dzień, a co dopiero na wakacjach. Przecież nie będę sobie odmawiać. Znasz to? Od kilku lat prowadzę budżet domowy i zapisuję wydatki, ale na wakacjach tego nie robię. Zapisywanie wydatków nie kojarzy mi się z brakiem swobody i ograniczaniem się, niemniej jednak moja żona ma trochę inne zdanie ?
Jeżeli mimo wszystko zależy Ci na panowaniu nad wydatkami to istnieje jedno bardzo proste rozwiązanie. Szykujesz kwotę „x” na całe wakacje i co kilka dni sprawdzasz, ile z założonej kwoty pozostaje Ci do dyspozycji.
Tysiące złotych bez bólu
Możesz bezboleśnie sprawić, że wydasz w wakacje sporą sumę, a mimo tego w Twoim budżecie domowym nie będzie widać spustoszenia. Jedziecie za rok do Grecji? Zacznij od planu. Zakładasz, ile będą kosztować takie wakacje. Załóżmy 6000 zł. Następnie odkładasz co miesiąc 500 zł i w ten sposób zgromadzisz potrzebną kwotę. Skoro stać Cię na odpoczynek za wcześniej założoną sumę, to kwota miesięcznych oszczędności nie powinna być problemem. Odkładane pieniądze będą pracować w banku i same zarobią na dodatkową porcję lodów lub dobry obiad ? To wszystko kwestia skali. W końcu możesz mieć w planach wypad pod namiot, nad morze albo jesteś głową pięcioosobowej rodziny, której w tym roku zamarzyła się Australia. Zauważ także, że to podejście nie zabije Twojej spontaniczności. Potrzebną kwotę i tak wydasz, a o miejscu wyjazdu możesz zdecydować później.
Przelot za darmo
Tak, to możliwe. Pisałem o tym jakiś czas temu w innym artykule. Wystarczy posiadać dobrą kartę kredytową, której partnerem jest Twoja ulubiona linia lotnicza. Za codzienne zakupy wracają pieniądze, które wykorzystujesz na zakup biletów.
Wrócisz z pieniędzmi?
Karta kredytowa przyda Ci się na wakacjach na przykład do wypożyczenia samochodu, ale dodatkowo sprawi, że wrócisz z wakacji z extra pieniędzmi. Rezerwujesz hotel, płacisz kartą lojalnościową i wraca do Ciebie nawet do 10% z transakcji. Obliczenia zostawiam Tobie, ale chyba już widzisz, że kwota nie jest mała. To nie tylko wskazówka na wakacje. Możesz w ten sam sposób rozliczyć podróż służbową.
Wydaj trochę więcej….
Nie lubisz się ograniczać w wakacje? To nie ograniczaj kosztów ubezpieczenia turystycznego. Te dorzucane do wycieczki to zdecydowanie za mało. Nie będę opowiadał tutaj smutnych historii, ale znam niestety kilka przypadków. Drobna wizyta z RTG głowy u lekarza w USA to koszt ponad 20 000 zł. Gdy za granicą dojdzie do poważnej operacji, to koszty mogą sięgnąć nawet setek tysięcy złotych. Innych to dotknęło. Wiem, to tylko dotyka innych. To samo myśleli Ci, których to spotkało i nie mieli ubezpieczenia kosztów leczenia…
Rozwiązanie jest proste. Wydaj zaledwie 3% więcej na swój urlop i wykup sobie ubezpieczenie od kosztów leczenia na sensową kwotę. Weź pod uwagę, że w Turcji są inne koszty opieki medycznej niż w Kanadzie. Ja nie ubezpieczam bagażu od kradzieży, bo 1000 zł świadczenia nic w moim życiu nie zmieni, ale 200 000 zł w razie niespodziewanych, nieszczęśliwych okoliczności już na pewno tak. Po co wrócić z wakacji z długami?
Jeszcze jedno. Kiedy lubisz wysokie góry i sporty ekstremalne to nie płać ubezpieczycielowi za pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa w krajach, gdzie takiej „usługi” nie ma…:-)
Oszczędności dla leniwych
Może to tylko mnie dotyczy, ale nie zawsze chce mi się pędzić przed wyjazdem do kantoru by wymieniać pieniądze. Nawet kantor online był dla mnie daleko ? Czasem za granicą, z lenistwa płacę kartą, której używam w kraju. W konsekwencji płacę też koszmarne prowizje za przewalutowanie. Tutaj z pomocą przychodzi Revolut. To brytyjska alternatywa dla banków, która ma już ponad cztery miliony użytkowników. Jak to działa? Ściągasz sobie aplikację, robisz selfi i masz założone konto w Wielkiej Brytanii. W ciągu kilku dni przyjdzie karta. Jedną z korzyści jest to, że koszt przewalutowania na dziesiątki walut jest możliwie najmniejszy. To kolejne zaoszczędzone pieniądze w Twoim portfelu. Może warto się zainteresować?
To znasz i…
Kiedy wdrożysz powyższe sposoby to jak ziarnko do ziarnka uzbiera się potężna kwota oszczędności. W końcu to nie Twoje ostatnie wakacje, prawda? Być może w kolejnym roku pozwolisz sobie na jeszcze lepszy urlop. Sposoby znasz, teraz zostaje najtrudniejsze. Wdrożyć pomysły w życie. Wybierz jeden, który przyniesie Ci najwięcej korzyści i działaj. Chcesz więcej? Jest program, który może zrewolucjonizować Twoje finanse i to nie tylko w wakacje. Rzuć okiem na Akademię Finansów.